Co w kwasie piszczy czyli subiektywny ranking kwasów chlebowych Głównego Kwasowara

Podziel się

Czytając etykiety kwasów chlebowych nie mogę się nadziwić, jak producenci nabijają nas w przysłowiową butelkę. Na stronie jednego z dużych, ukraińskich producentów czytam, że stosuje on oryginalną recepturę, naturalne procesy fermentacji i krystalicznie czystą wodę. Zapoznanie się ze składem tzw. kwasu chlebowego na etykiecie tego producenta ujawnia smutną prawdę:

Niestety, produkt ten nie jest ani zdrowy, ani naturalny, jak twierdzi producent. Powyższy przykład skłonił mnie do stworzenia subiektywnego rankingu kwasów chlebowych. Nie będę jednak skupiał się na poszczególnych producentach, a postaram się przybliżyć wam, jakie składniki powinien zawierać idealny kwas chlebowy. Po przeczytaniu tego krótkiego artykułu, każdy widząc w sklepie nową markę kwasu chlebowego będzie w stanie stwierdzić, czytając etykietę, czy dany produkt jest naturalnym, zdrowym kwasem chlebowym.

„Chemiczne” produkty nazywane przez producentów kwasami chlebowymi

Na potrzeby artykułu podzieliłem kwasy chlebowe na trzy grupy. Do pierwszej grupy zakwalifikowałem „chemiczne” produkty nazywane przez producentów kwasami chlebowymi. Z tradycyjnym kwasem chlebowym nie mają one niestety nic wspólnego. Nie są ani zdrowe, ani naturalne. W ich składzie znajdziemy zawsze wodę, cukier, jakieś składniki nadające smak. Mogą to być suchary chleb owe, słody lub częściej różne syropy i aromaty, jak w poniższym przykładzie.

Produkty te nie fermentują naturalnie. Są sztucznie nasycone dwutlenkiem węgla a za kwasowość odpowiada zazwyczaj kwas mlekowy lub cytrynowy.

Czy powinniśmy je pić? Zdecydowanie tak, jak jesteśmy na pustyni i umieramy z pragnienia, a jakaś miłościwa dusza podarowała nam butelkę takiego pseudokwasu.

Kwasy naturalnie fermentowane na drożdżach

Trochę wyżej w moim rankingu kwasów chlebowych stoją kwasy naturalnie fermentowane na drożdżach. W ich składzie znajdziemy oczywiście wodę, cukry, składniki nadające smak oraz drożdże. Jako iż nasze oczekiwania wobec takich kwasów są nieco wyższe, należy zwrócić uwagę, żeby składniki nadające smak były naturalne. Powinny to być suchary żytnie, słody jęczmienne i żytnie oraz inne składniki kojarzące się z naturalnym odżywianiem. W tej grupie kwasów za fermentację odpowiedzialne są drożdże. Nie dają one jednak kwaśnego smaku, którym powinien charakteryzować się kwas chlebowy. W związku z tym, producenci są zmuszeni albo dodać sztucznego kwasu mlekowego lub cytrynowego, albo zrezygnować z kwaśnego posmaku, co z kolei oddala nas od tradycyjnego smaku kwasu chlebowego . Poniżej przykładowa etykieta: 

Kwasy na zakwasie żytnim

Na samym szczycie mojego rankingu znajdują się kwasy wykorzystujące zakwas do przeprowadzenia fermentacji. Zakwas, w przeciwieństwie do drożdży, które są grzybami, jest dosyć złożonym organizmem, który podczas fermentacji produkuje zarówno dwutlenek węgla, jak i kwas mlekowy. Naturalny dwutlenek węgla z zakwasu pozwala na nasycenie kwasu chlebowego gazem, dzięki czemu otrzymujemy orzeźwiający, ale wciąż naturalny napój. Kwas mlekowy wytworzony przez zakwas powoduje, że kwas chlebowy jest naturalnie kwaśny i nie musimy dodawać żadnych sztucznych składników w celu uzyskania tak pożądanego, kwaśnego smaku.

Niestety, nie udało mi się znaleźć takiego kwasu w masowym handlu detalicznym. Jest to wciąż domena małych, niszowych producentów powiązanych zazwyczaj z restauracjami. Szkoda, bo wciąż tak niewiele osób próbowało prawdziwy, naturalny i zdrowy kwas chlebowy. Szkoda, bo jest to idealny zamiennik popularnych napojów gazowanych, który o dziwo z miejsca polubił mój młodszy, pięcioletni synek. Właśnie dlatego, że takich super fajnych naturalnych kwasów na rynku nie było to postanowiliśmy uwarzyć go sami, po swojemu, na własnych zasadach. Naturalnie i lokalnie. I że właśnie dlatego subiektywnie, ale jednak ( 😊 ) uważamy, że jest najlepszy bo właśnie spełnia te kryteria, o których pisaliśmy. Dlatego też Was zachęcamy żebyście spróbowali bo jeśli kierujecie się tym by był smaczny ale i naturalny to naprawdę warto.

Wybaczcie, proszę pewne uproszczenia, które znalazły się w tym artykule, ale ceniąc Wasz czas, chciałem się zmieścić na jednej stronie, co i tak mi się nie udało.

Główny Kwasowar